piątek, 31 grudnia 2010

Szczęśliwego NOWEGO ROKU

Wiem wiem miałam tak nie znikać ale to wszystko z przyczyn nie zależnych ode mnie  tak wyszło...:( Wybaczcie. Obiecuję się poprawić:)

A teraz życzenia:)



Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Spełnienia marzeń, również tych głęboko skrywanych. Znalezienia skrawka nieba i bliskiego serca, które będzie to niebo z Tobą dzielić.
Niech ten rok nada życiu nowych smaków, słodyczy pocałunków, pikantnego seksu. Korzystaj z życia ile tylko starczy tchu!!



niedziela, 19 grudnia 2010

RR

Witajcie dziewczyny wybaczcie mi te ciągłe poprawki ale ostatnimi czasy chodzę zwyczajnie nie przytomna, nie wiem na jakim świecie żyję przez zmęczenie. Dziś już postaram się zrobić  tak jak trzeba i wszystko Wam dokładnie wysłać a to tak wszystko robione tylko z doskoku do komputera. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie  poprawię wszystkie błędy i powinno być już w porządku:)

środa, 15 grudnia 2010

To już cztery lata...

Tak to już cztery lata dokąd Ciebie nie ma:( Byłaś moja najlepszą babcią, najlepszą mamą i najlepszą przyjaciółką w jednym:( Tak bardzo mi brakuje Ciebie:(

Odeszłaś, ale w sercu będę Ci miała na zawsze, nie zmarnuje się to co od Ciebie dostałam, dziękuje!





"Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno
I ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą
Że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie
Kiedy odchodzą szybko ci, którzy żyli tak niewinnie
Co boli? to, że musisz tkwić bezczynnie
Faktów niewoli w wiecznym memento mori
Wyrzucam smutek, zostawiam pamięć o nich
Twarze z przeszłości, duchy, których nie chcę wygonić"


























Nadal brakuje jednej osóbki do kalendarza RR zapraszam

wtorek, 7 grudnia 2010

Kolejny miś skończony)

Prezentuje kolejnego skończonego misia. Kolory sama dobierałam wyszło jak wyszło jak dla mnie od biedy może być:)
Oto pierwszy miś

 To jest drugi miś:)
Dwa misie razem:)
I w ramce:)

I jak myślicie może być zastanawiałam się nad podarowaniu Misiów dla mojej bardzo dobrej przyjaciółki:) Trochę mi żal się z nimi rozstawać:)
Buziaki Kochane: I dziękuję za miłe komentarze mnie paczuszka również się podoba i to bardzo:) Buziaki:)

sobota, 4 grudnia 2010

Prezent:) i Zima

Wczoraj listonosz zapukał do mych drzwi i patrzę i widzę paczuszkę dla mnie byłam przekonana, że to pewnie następny kalendarz RR. A tutaj miła niespodzianka bo po otwarciu koperty nie ukazała mi się kanwa tylko ślicznie zapakowany pakuneczkek:) A w środku sami zobaczcie:)



Śliczne frywolitkowe prace:):):):):):):):):):) Zakładka cudna a gwiazdki aż brakuje słów i nawet znalazły już swoje zastosowanie i zawisły na ścianie koło moich ukochany aniołków:)

 Zbliżenie

Kochana serdecznie dziękuje za paczuszkę, normalnie uratowałaś mi nią życie w sobotę, ponieważ mój kochany komputer ogłosił strajk i nijak nie mogłam go uruchomić a jak uruchomiłam to nic nie mogłam zrobić więc co mi zostało? Oczywiście formatowanie dysku:( I wszystko poszło w pi***** zdjęcia filmy wszystko. Normalnie miałam ochotę usiąść i się rozpłakać




JESZCZE RAZ WIELKIE DZIĘKUJĘ HALINKO!!!



A jak u Was z zimą?? Bo u mnie zima pełną parą:;/



sobota, 27 listopada 2010

SAL i RR

Więc zaczne od SAL-u ja swój obrazek skończyłam już dawno tylko zgadnijcie czemu nie napisałam notki?? Prawda, że wiecie?? Brak czasu doba jest za krótka!!!!!
A teraz pokazuje:)


 Hmm tak jak widać na załączonym obrazku nad misiem powstaje też miś z tej samej seri tylko, że inny postanowiłam zagospodarować kawałek pustego miejsca i oto tym sposobem powstaną dwa:)
I zbliżenie


A u mnie padał już śnieg a dokładniej wczoraj rano a  u Was.?? Pierwszy malutki śnieg:)





A co do RR to jest tak zapisało się 10 osób lecz jedna zrezygnowała więc brakuje jeszcze dwóch:)
Zapisane są:
1,Hania-ok
2,Agulka77-ok
3,hronizos-ok
4,Izoldka17-ok
5,Ania-ok
6,Mamuska73-o
7,Emlut-brak
8,Grubcio-ok
9,Joanna-ok
10,JA-ok

-OK czyli wszystko jest wysłane adres nick i tak dalej. Nie mogę w żaden możliwy sposób dotrzeć do EMLUT73 i spytać czy będzie wyszywała:) Więc kochana jakbyś czytała to, to napisz do mnie e-mail betilol17@tlen.pl

Więc na razie szukam dwóch ewentualnie trzech osób do zabawy z niespodzianką:) a Będziemy hafcić taki kalendarz Kubusiowy:)

środa, 24 listopada 2010

RR

Dzisiaj wysłałam Wam email w sprawie zabawy. Jedynie nie miałam emaila 5horizons Emlut Agulka77
 Więc dziewczyny proszę żebyście odezwały do mnie na email betilol17@tlen.pl. Jeżeli ktoś nie dostał email niech napisze wyślę drugi raz:)

poniedziałek, 22 listopada 2010

Blog-Hop zabawa

 
http://szuflada-szuflada.blogspot.com/
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
ZASADY ZABAWY:
Ten blog jest początkiem wędrówki po blogach Projektantek Szuflady.
Odwiedzając blogi zgodnie ze wskazówkami, zbieracie literki z których powstanie hasło.
Na każdym z blogów Projektantek koniecznie pozostawcie komentarz
a na swoich blogach
napiszcie o naszej Szufladowej zabawie i umiescie banerek.
***
Gdy zakończycie wędrówkę -koniecznie wyślijcie całe hasło na maila
Spełniając te warunki,weźmiecie udział w losowaniu wspaniałych nagród,
które przygotowały dla Was Projektantki Szuflady.

RRczęść II

Nawet nie wiecie jak mi się gemba cieszyła jak zobaczyłam, że osób chętnych na RR-owe kalendarze jest aż 10:)
Z tego co przeliczyłam większość osób jest za kalendarzem kubusiowym lub astroCats, jeszcze jedna sprawa kiedy będziecie mogły zacząć wyszywać ja proponuję od 1 grudnia pasuje?? ;) Więc który wybieracie decyzja należy do Was. A i czekam na jeszcze jedną brakującą osobę:)

A także czekam na Wasze adresy mój email betilol17@tlen.pl i jeszcze jakbyście mogły podając swój adres podać link bloga swojego oraz swój nick Dziękuje z góry:)

Edit

Chodziło mi o to że zależnie od liczby chętnych będziemy wyszywać inny słownik to głownie miałam na myśli:)

sobota, 20 listopada 2010

Jetem RRi SAL:)

Oooo nareszcie skończyłam torebkę strasznie mi się ją wyszywało to niebo było dobijające;/ Echh mógłby być ten obrazek bardziej kolorowy i wesoły, bez gadania już pokazuję. I zaznaczam, że kanwa powędrowała w dalszą drogę w środę tylko czasu na napisanie posta nie było. Doba ma zdecydowanie za mało godzin powinna mieć z 36 może wtedy bym się wyrobiła ze wszystkim co sobie zaplanowałam:)Yyy no tak miało być bez gadania wybaczcie Papla ze mnie jest..

 I cała kanwa razem:)


A teraz może na przekąske jeśli zgłodnieliście proponuję sałatkę Kebab:)
Przepis:
1 kapusta pekińska
Puszka kukurydzy
Ogórek kiszony (wedle uznania)
Pierś z kurczaka
Przyprawa gyros-kebab
Majonez:)



A teraz nareszcie pokażę dziś zaczęty obrazek SALowy wybó padł na misia. Oto moje dzisiejsze wypociny:)

Zdjęcia jakoś nie chciały wychodzić i wyszły nie wyraźne




A i jeszcze jedno mój tatko obchodzi dziś 59 urodziny więc WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I DUŻO ZDRÓWKA :) STO LAT STO LAT I JESZCZE WIĘCEJ:);*



I dziękuje za wszelkie wspaniałe słowa wsparcia i pocieszenia naprawdę Kochane BARDZO WAM DZIĘKUJĘ:) 

poniedziałek, 15 listopada 2010

Podsumowanie zapisów na RR część I

Łącznie do tej pory zapisało się 5 osóbek
Hania-kalendarz z puchatkiem
Aneladgam - Water Garden
agulka77 - kalendarz z Puchatkiem albo astroCats
Elżusia-Water garden
5horizons -AstroCats Puchatki

Na razie jest 3:2 dla kalendarza z Puchatkiem.. Lecz brakuje osób poczekajmy do końca miesiąca może jeszcze ktoś się dopisze. A dla zachęty informuję, że między osóbkami które zapiszą się na wspólne hafcenie wylosuję niespodziewajke. I będę wdzięczna za poinformowanie o RR u Was na bloogu:)

czwartek, 11 listopada 2010

Apel o pomoc Kalince

Dzisiaj oglądając filmiki na youtube które kręcą dziewczyny zaciekawił mnie jeden by pomóc małej Kalince. Kalinka urodziła się 10,02,2010r i jest chora na raka, a dokładniej na siatkówczaka – jest to  nowotwór złośliwy obydwojga oczu. W Polsce leczenie, choć możliwe, zwykle kończy się usunięciem gałek ocznych i całkowitą ślepotą. Zawsze najpierw ratuje się życie dziecka, potem oczy, a na końcu wzrok. Dlaczego tak? - bo rak może dawać przerzuty na inne, zdrowe części ciała, może zaatakować ze  zdwojoną siłą po okresie wyciszenia i zabierać po kawałku życie dziecka. Jeśli przybierze formę zaawansowaną tylko co trzeci przypadek udaje się uratować.    
W Londynie jest szpital, w którym z dobrymi efektami leczy się dzieci takie jak Kalinka poprzez podanie leku Melphalan tętnicą udową bezpośrednio do oka. To nowatorska kuracja, w Polsce w ogóle niedostępna. Barierą jednak jest cena – 25.000 funtów za dwie kuracje, nie mówiąc już o całej masie innych opłat.  
To leczenie jest dla niej Nadzieją. Chce poznawać świat, nauczyć się jego kolorów, zobaczyć kiedyś tęczę na niebie i kwitnące jabłonie, chce widzieć uśmiech swojej mamy gdy będzie stawiała pierwsze kroczki i jeszcze żeby tata pokazał jej góry.  
Ty pewno już to wszystko widziałeś.ONA dopiero zaczynam życie a już nie wie co przyniesie kolejny dzień. Jeśli zechcesz to przyłącz się do walki o zdrowie Kalinki i uratować ją


Myślę że każda z Nas może pomóc Kalince wpłacając symboliczne 10 zł na jej konto i w ten sposób dołączyć się do grona osób której ratują jej nie tylko wzrok ale może też i życie:)

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
01-685 Warszawa ul. Łomiańska 5
41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
koniecznie z dopiskiem "NA LECZENIE KALINY JANOWSKIEJ"


Wpłaty zagraniczne (w walucie INNEJ niż USD i EURO):

SWIFT (BIC): PKOPPLPW
Nr konta - IBAN:  PL 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
koniecznie z dopiskiem "NA LECZENIE KALINY JANOWSKIEJ"

Wpłaty w EURO:

SWIFT (BIC): PKOPPLPW
Nr konta - IBAN:  PL 31 1240 1037 1978 0010 1651 3186
koniecznie z dopiskiem "NA LECZENIE KALINY JANOWSKIEJ"

Wpłaty w dolarach USD:

SWIFT (BIC): PKOPPLPW
Nr konta - IBAN:  PL 86 1240 1037 1787 0010 1740 2700
koniecznie z dopiskiem "NA LECZENIE KALINY JANOWSKIEJ"





http://www.kalinajanowska.pl/ 

środa, 10 listopada 2010

Każdy szuka we mnie oparcia, a ja od nikogo nie dostaje wsparcia...;(To nie sprawiedliwe

No właśnie życie nie jest sprawiedliwa kolejna awantura kolejna interwencja policji kolejna wizyta na pogotowiu...
Dziś wieczorem wyszłam do koleżanki posedzięc koło 21 matka pijana zadzwoniła do mnie z pytaniem czy wracam do domu na noc bo ona będzie spała w moim pokoju. Wiedziałam że jest pijana ale nie spodziewałam  się tego co zobaczyłam po powrocie do domu.. Mój tata był cały we krwi cała twarz głowa aż kapało z niego.. jak się okazało to jak spał pijaną matkę przyprowadziła sąsiadka i matka coś gadała do taty ale on nie odzywał się bo przysypiał już, gdy matka rzuciła mu się na szyje i zaczęła go dusić.. Gdy jej się wyrwał uderzyła go taką porcelanową lampką w głowę, Rozbiła mu ją na twarzy łamiąc nos rozcinając głowę... Gdy dowiedziałam się co zrobiła od razu zadzwoniłam po policję i zabrali ją na badanie krwi.. Pojechała do Białegostoku na izbę wytrzeźwień. Tatę zawiozłam na pogotowie ma połamany nos rozciętą głowę w kilku miejscach i podrapaną szyję, dostał skierowanie n=do chirurga na piątek...
Po tym co się dzisiaj stało przestała być dla mnie matką mam jej powyżej uszu! Mam już dosyć martwienia się i nie spania po nocy czy któregoś dnia nie zabije mnie czy taty w nocy. Tak żyć się nie da. Nie mam już siły :(
W pewnym momencie przychodzi chwila, kiedy siedzisz całkowicie bez siły i zdajesz sobie z tego sprawę, że
jesteś bezsilny. Tak po prostu zaczynasz się poddawać, nie zaczynając nawet walki. Spisujesz się na straty,
bo nie widzisz żadnej możliwości podniesienia się po upadku, zbyt mocno życie dało się we znaki, zbyt często
upadałeś, aż w końcu straciłeś siłę.

Przeprasz że to pisze ale musiałam komuś się wypłakać:(

wtorek, 9 listopada 2010

Zdjęcia....



Echh pogoda za oknem wcale nie jest ciekawa;/ Szaro i buro a jak jest u Was??

Teraz trochę inne zdjęcia robione już jakiś czas temu


Piękny zachód słońca robiony z okna u siostry:)



 Na wsi:


I mój Puszek którego ostanimi czasy zainteresował piec. Któremu namiętnie się przyglądał co wyglądało strasznie śmiesznie;]








Zdjęcia nie najlepszej jakości bo wszystkie robione telefonem jakoś tak wyszło;]

niedziela, 7 listopada 2010

Może coś do wspólnego wyhafcenia??

Może ma ktoś ochotę na wspólne hafcenie bez WIELKICH opóźnień mam takie propozycje z racji różnej ilości chętnych;)






Czekam...

środa, 3 listopada 2010

RR and biscronu

Zacznę od RR.... Ta cała sprawą z Klaudyną zdaje się nie mieć końca, i bardzo mnie ta sytuacja frustruje. Chciałabym by ta cała zabawa była nadal tak fajna jak na początku a nie skupiskiem nerwów każdej  z uczestniczek, Najbardziej w tym wszystkim poszkodowaną jest chyba organizatora zabawy Agnieszka  która tak bardzo się stara by wszystko było jak najlepiej i jak najsprawniej przebiegła cała zabawa. Mam nadzieję, że nie długo to wszystko minie, i wierzę, że Agnieszka zrobi w końcu porządek i doprowadzimy zabawę do końca:) Powodzenia Agnieszko:)

A teraz postępy w wyszywaniu tak porządnie przysiadłam do tej robótki dopiero dzisiaj pilnując siostrzeńca ten GRANATOWY kolor chyba mnie wykończy jest po prostu straszny i okropnie mi się nim wyszywa jest taki szary i ponury jak pogoda za oknem. Dobra starczy  gadania teraz pokazuję zdjęcie:



I pokażę jeszcze moje biscronu to jest chyba dopiero drugie jakie zrobiłam bo bardzo irytuje mnie obszywanie go do około a potem zszywanie strasznie dużo czasu to zajmuję  i nerw mnie łapie

Przód

Tył














Najbardziej bolą wspomnienia, którymi dławię się każdego wieczoru. nie, nie te nieprzyjemne.
tylko te najlepsze...
Właśnie te bolą najbardziej. bo najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego,
co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć.