czwartek, 20 stycznia 2011

Poratujcie!!!!! Totalna złość! POMOCY RATUNKU!!!

Dziśaj Beatka siada sobie żeby wyszyć Kubusia w końcu zaczynam dzielić kanwę żeby ją wyciąc co by lepiej mi sie wyszywało a tu co się okazuje??? Zobaczcie same!!!!!
Tam gdzie leży ołówek kończy się trzecia kolumna z czterech w Kubusiowym kalendarzu!!! To że jestem zła to mało powiedziane jestem wściekła a tak święcie byłam przekonana, że kanwy mi wystarczy a nawet jeszcze zostanie ale głupota nie boli prawda!!!?? Teraz ani nie zdążę zamówić kanwy nie mówiąc o wyszyciu Kubusia. Dziewczyny PORATUJCIE MNIE PROSZĘ POWIEDZCIE CO MOGĘ WYKOMBINOWAĆ??!! BŁAGAM PORATUJCIE

sobota, 8 stycznia 2011

Świeta Świeta i po świetach gadanina i zdjęcia

 O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je – słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, który wrogowie chcieliby ci skraść.Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne,że prawie płakałeś mówiąc. Myślę, że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona nie z braku słuchacza, lecz z braku zrozumienia.
Niby były święta w sumie to jeszcze są, ale wcale nie czuje tych świat dni jak każde inne. Ta sytuacja w domu mnie wyańcza, ojciec od prawie dwóch miesięcy nie mieszka w domu tylko u brata na wiosce. Zwyczajnie boi się spać w domu, boi się tego że dla matki znów przyjdzie do głowy jakiś chory pomysł, Dla mnie też jest ciężko może mój tato tak bardzo mną się nigdy nie interesował ale mimo wszystko to jest mój ojciec i nigdy innego nie będę miała. Jak to się mówi: Najsilniej kochają Cię te osoby, które najmniej o tym mówią, a najwięcej okazują i to jest prawda. Wigilie spędziłam z tatem i wujkiem na wiosce, po prostu nie umiem wybaczyć matce tego co zrobiła dla ojca nie umiem. Jakoś nie widziałam siebie żebym siedziała z matką przy jednym stole wigilijnym....
Czasem mam po prostu ochotę usiąść i płakać:(

Widzisz ją ?
- Widzę .
- A znasz ją ?
- A znam .
- Nieprawda ... Wydaje Ci się, że ją znasz... Powiedz mi śmieje się ?
- Owszem i to często .
- Tak Ci się tylko zdaje .
- Przecież wiem co widzę !
- Widzisz to, co chcesz widzieć ... Myślisz , że jest szczęśliwa ?
- No raczej tak .
- Pudło ... Uśmiech maskuje to co naprawdę w niej siedzi ...
- Czyli co ?
- Przecież twierdzisz , że ją znasz . Więc czemu pytasz ?
- A nie wiem ...
- Mało kto wie co naprawdę myśli , czuje , pragnie , lubi , kocha , nienawidzi , szanuje , jaka jest ,
bo wciąż udaje , że jest spoko ...







A teraz kilka zdjęć pięknego zachodu słońca....
A  ja uwielbiam chodzić na cmentarz . mogę usiąść na ławeczce i pozwierzać się ludziom , którzy mnie do końca wysłuchają i nic nie powiedzą








"Bo gdy jest smutno to kocha się zachody słońca"



I jeszcze trzy moje ulubione kolędy




czwartek, 6 stycznia 2011

Wesołych świąt

Życzę Wesołych i spokojnych świąt tym którzy świętują teraz tak jak ja:)

wtorek, 4 stycznia 2011

Jestem i JA

Witajcie :)

Witam Was serdecznie w nowym 2011 roku:) Mam nadzieję, że ten rok będzie DUŻO lepszy niż stary:)
Serdecznie dziękuje za Wszystkie życzenia noworoczne bardzo mi miło, że ktoś pamiętał o mnie. Bardzo dziękuję:)

Od 1 stycznia ruszył termin na wyszywanie Puchatkowego RR ja dziś zaczęłam hafcić :) Mam kapelusz bałwan:)
 Jakiś czas temu zaczęłam robić misia, ale chyba go odłożę na później bo mam do wyszycia jeszcze jeden obrazek z świnkowego RR





A na koniec mój piesek:)
 Znamy się?? hihi