Jak w tytule wczoraj próbowałam ujarzmić drania piekarnika i zrobić ciasto z przepisu na blogu Mój Mały świat.. I oto co mi wyszło...
Biszkopt z pianką
Przepis z bloogu Mój mały świat
http://agnieszkamd.blogspot.com/2010/01/smaczny-post.html
Biszkopt:
- 5 jajek,
- 5 łyżek cukru,
-5 łyżek maki pszennej (najlepsza jest krupczatka),
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki chłodnej wody przegotowanej (+ 1 łyżka mąki),
Białka ubić na sztywno, dodać wodę, cukier i żółtka. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać i po trochu dodawać do ubitej piany cały czas powoli mieszając. Raz łyżka w cieście raz nad ciastem tak aby robiły się pęcherzyki powietrza.
Piec ok. 30 minut.
Pianka:
- 2 galaretki,
- 2 śnieżki.
Galaretki rozpuszczamy w 0,5 litra wody, pozostawiamy do ostygnięcia. Śnieżki ubijamy według przepisu na opakowaniu. Wstawiamy do lodówki. Gdy galaretka zacznie tężeć powoli dodajemy ją do ubitej śnieżki cały czas mieszając. Gdy masa jest rzadka wstawiamy ją na dosłownie chwilkę do lodówki, a następnie wykładamy na ostygnięty biszkopt. Wstawiamy do lodówki i ciasto gotowe :).
- 5 jajek,
- 5 łyżek cukru,
-5 łyżek maki pszennej (najlepsza jest krupczatka),
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki chłodnej wody przegotowanej (+ 1 łyżka mąki),
Białka ubić na sztywno, dodać wodę, cukier i żółtka. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać i po trochu dodawać do ubitej piany cały czas powoli mieszając. Raz łyżka w cieście raz nad ciastem tak aby robiły się pęcherzyki powietrza.
Piec ok. 30 minut.
Pianka:
- 2 galaretki,
- 2 śnieżki.
Galaretki rozpuszczamy w 0,5 litra wody, pozostawiamy do ostygnięcia. Śnieżki ubijamy według przepisu na opakowaniu. Wstawiamy do lodówki. Gdy galaretka zacznie tężeć powoli dodajemy ją do ubitej śnieżki cały czas mieszając. Gdy masa jest rzadka wstawiamy ją na dosłownie chwilkę do lodówki, a następnie wykładamy na ostygnięty biszkopt. Wstawiamy do lodówki i ciasto gotowe :).
Lecz moje ciasto wygląda nieco gorzej od oryginału. Drań piekarnik najpierw ładnie upiekł biszkopt wyrósł a potem opadł;( i wyszedł taki placek:( Ale i tak nie najgorzej;)
Zrobiłam także pastę jajeczną:)
Przepis:
5jajek ugotowanych na twardo
3 łyżki majonezu
1łyżeczka musztardy
szczypiorek
sól pieprz i inne przyprawy do smaku
Wszystko wrzucamy do miseczki i miksujemy blenderem na papkę
I gotowe:)Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz