W zawieszeniu?taka to nazwać? Chyba tak. Tak właśnie ostatnio się czuję. Nie mam ochoty na nic, mój związek się rozpadł, wiem wiem powiecie nie pierwszy i nie ostatni. Doskonale wiem, że to nie ostatni, jednak człowiek ma jakieś przywiązanie po półtora roku bycia razem. Źle się z tym czuję i nie mam zamiaru udawać, że jest inaczej, nie przykleję sobie uśmiechu do twarzy i nie wyjdę do ludzi. Mam chwilę słabości i potrafię się do tego przyznać.
Nie sądziłam, że człowiek potrafi się tak bardzo przywiązać do drugiej osoby.
Czasem się zastanawiam co mnie podkusiło żeby usiąść przed komputerem i zacząć prowadzić tego blooga?
O czy myślałam robiąc pierwszy wpis? Nie wiem nie jestem w stanie tego określić. Nieraz oglądałam różne bloogi czytałam je podglądałam je co jakiś czas, i ja zapragnęłam mieć takie swoje małe miejsce w sieci poznać nowych ludzi, którzy mają podobne pasje.Chciałam się sprawdzić. Chciałam zobaczyć czy potrafiłabym znaleźć w sobie odwagę by pociągnąć to dalej, nadać temu ręce i nogi. Byłam totalną nowicjuszką. Jednak chciałam uczyć się nowych rzeczy i do tej pory chcę. Śledziłam podglądałam inne blogi czytałam komentarze rady innych blogowiczek. Najpiękniejsze w tym wszystkim jesteście Wy. Wasze rade wparcie miłe słowa w komentarzach:) Gdy człowiek nie ma chęci do życia i czyta tyle miłych słów, to uśmiech sam ciśnie się na twarz:)Dziękuje. ze jesteście
Mam nadzieję, i cieszę się, że wytrzymujecie ze mną... Może wrócę z lepszym nastrojem i energią.
Edit:
Skleroza nie boli;/ Zapomniałam o wyniku Candy.
Przeliczyłam liczbę uczestników i na random.org wylosowałam jedną osobę.
Czwartą osobą która zapisała się na moje Candy jest Lucynka czekam na Twój adres betilol17@tlen.pl
Gratulacje:)
Trzymaj się dziewczyno! Czas leczy rany. Już wkrótce przestanie boleć. A skoro związek się rozpadł, widocznie nie był wart tego żeby trwał dłużej.
OdpowiedzUsuńA przy okazji zapytam co z Twoim candy? Miało być dziś losowanie. Będzie?
Pozdrawiam.
Nie napiszę-bądź silna, bo pewnie i tak jesteś.
OdpowiedzUsuńNie napiszę-rozchmurz się, bo dziś to pewnie bardzo trudne.
Ale mogę napisać, że życzę by nowy dzień przyniósł ukojenie i niech tak się stanie!
Gratuluję Lucynie i pozdrawiam!
Ale się cieszę:-) Już wysyam maila z adresem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń