Nie dawno tak jak pisałam dostałam kalendarz RR od Maknetay i małe prezenciki które mnie niezmiernie ucieszyły:) Dziękuje Ci kochana BARDZOOOOOOOO MOCNOOOO jakbym mogła to bym Cię ucałowała:) Dobra starczy tych czułości. A więc tak jak tylko miałam czas usiadłam i troszkę wyszywałam słownik;] Na razie mam połowę kartki i połowę obrazka hihi:)
I prezenciki niestety zdjęcia są jakie są. Miałam je wcześniej dodać ale za pracą na nic nie mam czasu:( Rano idę na 5 siedzę do 15 zajdę do domu tylko się umyć i na 17 znowu do pracy i o 21 kończę:(
Śliczne biscronu. Bardzo mi się one podobają lecz ja nie mam cierpliwości do ich zszywania :)
Oraz czułenko za które kochana nie zmiernie Ci dziękuje:) Aż mam Cię ochotę wycałować:);*
A teraz troszkę na inny temat pamiętacie jak wyglądał Marian gdy go kupiłam??Wyglądał tak:
A teraz wygląda tak:)Jest chyba z dziesięć razy większy po upływie pięciu miesięcy:)
Widzę, że kolejne torebka za niedługo będzie w drodze :).
OdpowiedzUsuńBiscornu dostałaś cudne :).
a Marian faktycznie urósł :).
Cieszę się, że przesyłka dotarła *
OdpowiedzUsuń