sobota, 7 sierpnia 2010

Rryy

Nie dawno tak jak pisałam dostałam kalendarz RR od Maknetay i małe prezenciki które mnie niezmiernie ucieszyły:) Dziękuje Ci kochana BARDZOOOOOOOO MOCNOOOO jakbym mogła to bym Cię ucałowała:) Dobra starczy tych czułości. A więc tak jak tylko miałam czas usiadłam i troszkę wyszywałam słownik;] Na razie mam połowę kartki i połowę obrazka hihi:)

I prezenciki niestety zdjęcia są jakie są. Miałam je wcześniej dodać ale za pracą na nic nie mam czasu:( Rano idę na 5 siedzę do 15  zajdę do domu tylko się umyć i na 17 znowu do pracy i o 21 kończę:(

Śliczne biscronu. Bardzo mi się one podobają lecz ja nie mam cierpliwości do ich zszywania :)

Oraz czułenko za które kochana nie zmiernie Ci dziękuje:) Aż mam Cię ochotę wycałować:);*





A teraz troszkę na inny temat pamiętacie jak wyglądał Marian gdy go kupiłam??Wyglądał tak:

A teraz wygląda tak:)Jest chyba z dziesięć razy większy po upływie pięciu miesięcy:)

2 komentarze:

  1. Widzę, że kolejne torebka za niedługo będzie w drodze :).
    Biscornu dostałaś cudne :).
    a Marian faktycznie urósł :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że przesyłka dotarła *

    OdpowiedzUsuń