środa, 4 sierpnia 2010

Nie na temat

No tak trochę nie na temat będę pisała ale cóż tak to w życiu bywa. A dokładnie to "bywa" o tego moje biednego psa, jak to Pani weterynarz powiedziała "pies wojny". Moje biednego psa dopadł  duuuuuuużo większy pies i go dosyć dotkliwie pogryzł po czym tylnia łapa tak mu spuchła, że wyglądała jak pączek, a dokładniej jak dwie łapy razem.. Ledwo z jednego zdążył się wyleczyć a już drugie trzeba leczyć. Jak to mój tato mówi "chodząca bieda z tego psa"
Na zdjęciu może tego nie widać ale łapa jest ogrooomna

I jeszcze jedna rzecz:) Dziś w drogeri zakupiłam w końcu swój upragniony żel pod prysznic z Ziajii o zapachu "gumy balonowej" Serdecznie go polecam bo jest boskiii








I dostałam w końcu kanwę od Maknety(chyba dobrze napisał nick jakoś nigdy nie mogę go zapamiętać) i prezenciki ale zdjęcia pokażę jutro bo dziś już nie mam na to siły po prostu:)
Dobranoc miłej nocy;*

1 komentarz:

  1. Biedna ta Twoja psinka, mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje i już nic złego nie będzie jej spotykać ...
    O takim żelu, to ja jeszcze nie słyszałam :).

    OdpowiedzUsuń